Bardzo się cieszę, że mój ostatni, poradnikowy, wpis (CZYTAJ),
przypadł Wam do gustu. Miło mi, gdy dostaję wiadomości, maile, w których
piszecie, prosicie o radę i, przede wszystkim, chcecie więcej tego typu wpisów.
Dziś pomyślałam sobie o, coraz mniej, całe szczęście, popularnym
błędzie: poszłem. Tak wiem, że używanie czasownika w tej, niepoprawnej, formie
jest potworną wiochą, jednakowoż niektórym się jeszcze zdarza.
Z reguły, jak poprawiam moich uczniów, oni odpowiadają mi tytułowym sformułowaniem:
- Poszłem…
- Chyba, poszedłem – poprawiam
- Taaa, każdy chodzi, jak umie!!!
Ile razy słyszeliście, opinie, że ten językowy błąd wszedł już do
Słownika Języka Polskiego? Ja za dużo, zdecydowanie za dużo osób próbuje mi
wmówić, że poszłem zostało zaakceptowane przez Radę Języka Polskiego, usankcjonowane
i dopuszczone do użytku w języku oficjalnym.
No niestety, z reguły odpowiadam,
choć mam już dość prostowania tej, przykro mi, ale głupoty, na razie przeciwko
usankcjonowaniu poszłem w języku publicznym przemawia przede wszystkim wysoce
kolokwialny charakter tej formy i to, że słyszy się ją od osób o niewielkiej
świadomości językowej. Jednak głównym zarzutem są przeciwwskazania historyczne, warunkujące dzisiejszą formę tego czasownika.
Bardzo dobrze, że większość ludzi wyczuliło się na ten i
inne, rażące błędy i stara się upominać i poprawiać swoich rozmówców. Wcale nie
jest konieczna przy tym znajomość rozwoju historii języka polskiego, nie każdy musi
orientować się, jakie zabiegi zaszły w języku polskim na przestrzeni wieków,
nie wszyscy muszą znać gramatykę historyczną języka polskiego. Ważne, by znać
podstawy i nie powielać tych błędów.
Ale czy zastanawialiście się dlaczego nie należy używać formy
poszłem?
Wydaje mi się, że przyczyną owych błędnych brzmień, jest
podobieństwo do żeńskiego szeregu poszłam, wyszłam, zaszłam (kiedyś
"d" było w nim obecne: poszdłam, wyszdłam, zaszdłam, ale z niego -
dla uproszczenia - wypadło). Jednak męska forma pozostała bez zmian i zgodne z
normą są tylko męskie postacie POSZEDŁEM, WYSZEDŁEM, ZASZEDŁEM.
Jeśli przyjąć, że poprawne są formy szłem i szłeś, to największy
kłopot byłby z 3 os. l.poj, r.m, która powinna brzmieć on szł!!!
Podobnie, gdybyśmy mówili "wziąść", musielibyśmy
mówić "wziadłem", "wziądę", jak: "wsiąść" -
"wsiadłem", "wsiądę".
W dużej mierze normy językowej nie kształtują językoznawcy,
lecz - choć może to niektórych oburzać - społeczeństwo. Język jest kształtowany
przez nas wszystkich, a językoznawcy wskazują kierunki tego rozwoju. Nie jest
jednak tak, że każda forma, która jest częsta w języku tzw. zwykłych ludzi,
jest poprawna. Dlatego nie sądzę, aby kiedykolwiek forma poszłem weszła do
użytku w języku oficjalnym, by kiedykolwiek pojawiła się w Słowniku Języka
Polskiego.
* cholernie zmęczyła mnie korekta tego tekstu, gdyż
musiałam, za każdym razem, poprawiać ten edytor tekstu, gdyż z uporem maniaka
zmieniał mi POSZŁEM na POSZEDŁEM!!! J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz