Kto zna mnie lepiej niż własna siostra? Mąż? O nie, na pewno nie :) dziś rozbawiła mnie do łez, dostałam od niej to zdjęcie. Pośmiałam się, ubaw był przedni, do momentu, gdy nie wygooglowałam: schozorenia. I wikipedia postawiła mi diagnozę. Złapałam się za głowę, jak pani poniżej, całe szczęście, pomyślałam, tylko paranoidalna, objawy pozytywne i nie rzucające się w oczy. Przeżyję, ale Bogu dziękuję za wikipedię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz