Jestem bardzo wdzięczna moim kochanym rodzicom, że tak
dobrze mnie wychowali. Ba, śmiem nawet twierdzić, że zbyt dobrze. Całe życie
wpajali mi szacunek do: pracy, pieniędzy (tu okazała się cholernie opornym
studentem, ponieważ te dziady, pieniądze nijak nie chcą się mnie trzymać, więc
nie wiem, jak to jest je szanować, ponieważ ich nie mam). Ale przede wszystkim
nauczyli mnie szacunku do drugiego człowieka, zwłaszcza starszego.
26 października 2016
16 października 2016
Każdy może pomóc...
Jestem nauczycielką, nigdy tego nie ukrywałam, teraz piszę
to, nie w kontekście ostatnich wydarzeń, choć może powinnam. Piszę, ponieważ
chciałabym, pomóc, ale sama nie dam rady, dlatego zwracam się do Was, ludzi o
ogromnym sercu.
23 marca 2016
Obyś cudze dzieci uczył!!!
W dzisiejszych czasach głośne i publiczne wyznanie: „jestem
nauczycielem” jest co najmniej równoznaczne z przyznaniem się do tego, że mam
hemoroidy, polipy i zastanawiam się nad zmianą płci.
14 marca 2016
Sześciolatki - za, a nawet przeciw
Od początku nie ukrywałam tego, że nie jestem zwolenniczką
puszczania dzieci do szkoły w wieku lat sześciu. No cóż, stało się, moje
dziecko, pechowy rocznik 2009, z przymusu poszło do pierwszej klasy.
9 marca 2016
(Nie)Całkiem normalni #3
Kolejny, już trzeci, post z cyklu (Nie)Całkiem normalni, dwa pierwsze znajdziecie: (Nie)Całkiem normalni i (Nie)Całkiem normalni #2. Jest to tylko ułamek naszej rodzinnej codzienności, bardzo cenzuralny, nie zawsze poprawny politycznie, jak się zresztą sami na koniec przekonacie. Stąd też ten przewrotny tytuł, niby całkiem normalni, ale tak jakby inaczej ;)
6 marca 2016
Książkowy recykling
Wśród bliższych i dalszych znajomych, wśród znajomych moich
znajomych. Wśród rodziny i rodziny mojej rodziny, a także wśród sąsiadów i
mniej lub bardziej znajomych mi ludzi krąży jedno przekonanie: jeśli nie masz
co zrobić z książkami, oddaj je Kaśce (czyt. MNIE). Fajna to idea,
powiedziałabym, że nawet bardzo zacna, słuszna i obustronnie korzystna –
zdawałoby się.
23 lutego 2016
Presja czasu
Jednym z najpiękniejszych zapisów w każdym, praktycznie
każdym (nie żebym była, jakąś specjalistką w tej dziedzinie, nie widziałam ich
też jakoś porażająco dużo, jednak kilka w życiu napisałam, oprócz swojego,
rzecz jasna) CV jest zapis: „Umiem działać pod presją czasu”.
Subskrybuj:
Posty (Atom)